Staruszek Agile, ale czy na pewno?

Starzeje się poczciwy agile na naszych oczach. Dacie wiarę, że w tygodniu, w którym publikujemy ten tekst, minie dwadzieścia lat od chwili powstania Agile Manifesto? Ktoś powie „dwadzieścia lat? Co to jest? To jurny młodzieniaszek jeszcze!”. Przykładając do tego miarkę ludzkiego życia, to tak – pełna zgoda, młodzieniaszek. Ale, czy chciałabyś / chciałbyś na co […]

Zwinność wokół nas

Zawsze byłem sceptyczny wobec stosowania zwinnych sposobów pracy wszędzie, gdzie to tylko możliwe, nawet w tych miejscach, gdzie stwierdzono już wielokrotnie, że lepiej sprawdzają się inne sposoby pracy projektowej. I tak dla przykładu przy budowie hali magazynowej tradycyjne podejście projektowe wydaje się być bardziej właściwe, a scrum to wiadomo – w IT, tam, gdzie jest […]

Terminator w akcji, czyli czy „techniczny” scrum master istnieje?

Pomysł na niniejszy artykuł pojawił się po raz pierwszy podczas przeglądu doskonałego artykułu Macieja „Skifa z coachingiem”. Nasza dyskusja, z wykorzystaniem google docs, dotyczyła następującego fragmentu: W mediach społecznościowych można regularnie natknąć się na dyskusje praktyków zwinności, w których spierają się, czy scrum master powinien być, jak to się mówi, techniczny. Pomijając tę niezręczność, że […]

Upadki gigantów

Przyczynkiem do napisania niniejszego artykułu było rozpoczęcie lektury książki o założycielu jednego z gigantów informatycznych o nazwie rozpoczynającej się na „A”. Niby wszystko OK, książka napisana w stylu amerykańskim, jak to założyciel, z pewnością bardzo zdolny przedsiębiorca, zbudował imperium od zera. Coś mi tu jednak nie pasuje. Książka jest nawet ciekawa, ale może jest nazbyt […]

Jakiego koloru jest agile?

Żółty? Różowy? Niebieski? Zielony? Pomarańczowy? Jakiego koloru, Twoim zdaniem, jest agile? A może zaczynasz podejrzewać, że mi odbiło? Mam nadzieję, że nie. Ten krótki wpis chciałbym zadedykować wszystkim managerom, dyrektorom, prezesom, właścicielom firm, które się przymierzają lub są w trakcie transformacji agile. Niejednokrotnie słyszałem z ich ust zdania w stylu: „ho, ho, ho… Ale tu […]