Ludzki dług

Choć rzecz działa się wiele lat temu, to wspomnienie jest zaskakująco świeże. Było późne grudniowe popołudnie, już po zmierzchu, ale nie dało się tego odczuć w biurowym wnętrzu oświetlonym designerskimi żyrandolami. Zresztą uśmiech mojego interlokutora był tak szeroki i promienny, że gdyby skierować nań choćby maleńką ledową diodę, odbite od śnieżnobiałego szkliwa siekaczy promienie zdołałyby […]