Jest nas trzech. Akurat tylu, by spełnić kryterium najskromniejszego sensownego zespołu developerskiego. Wiele nas dzieli: dotychczasowa droga zawodowa, wiek, doświadczenie, nawet fryzury. Łączy natomiast co najmniej jedno: zamiłowanie do szeroko rozumianej zwinności. W uzwinnianiu zespołów i organizacji napotkaliśmy pewnie już setki problemów. Niektóre z nich znikały jak kamfora, z innymi długo się zmagaliśmy, by w końcu posłać je na deski, a były i takie, które nas znokautowały. Zawsze się jednak podnosiliśmy. Między innymi po to, by zainicjować bloga, którego właśnie czytasz. Nie znajdziesz tu wysokopoziomowych rozważań, teoretyzowania i mętnej retoryki, a jedynie relacje o tym, czego rzeczywiście doświadczyliśmy w promocji zwinności, jak radziliśmy sobie z problemami – tak, mówimy: problemy, nie wyzwania – jak osiągaliśmy cele i jak ich nie osiągaliśmy. Mamy nadzieję, że jako czytelnik będziesz dla nas niczym product owner i wskażesz kierunek rozwoju treści tutaj prezentowanych.
Maciej Krzywiński
Zagadnieniami zwinności w rozwoju produktów zajmuję się od ponad sześciu lat w rolach scrum mastera i agile coacha. Do tej pory miałem okazję pracować zarówno z zespołami kolokowanymi, jak i rozrzuconymi po kilku kontynentach. Byłem świadkiem, a później uczestnikiem zwinnych transformacji dużych – i wielkich – organizacji o niezwyciężonej, wydawać by się mogło, sile bezwładności. W mojej pracy najbardziej fascynuje mnie budowa zespołów i interakcja z ludźmi. Najbardziej irytują mnie natomiast posługiwanie się słowem „ceremonia” w odniesieniu do spotkań oraz poza wyniosłych mędrców przyjmowana czasem przez młodych scrum masterów, którą najczęściej stępia jednak doświadczenie Aha, kocham utwór „Scrum” zespołu Slayer. Nie, nie ma on nic wspólnego ze zwinnością.
Robert Miler
Agilem zajmuję się od 2011 roku. Wcześniej byłem programistą. W świat zwinności wszedłem „przypadkowo”, jednak szybko „połknąłem bakcyla” i teraz nie wyobrażam sobie, że mógłbym zajmować się czymś innym. Od początku nieprzerwanie pełnię rolę Scrum Mastera lub Agile Coacha. Pracowałem i ciągle pracuję z wieloma zespołami, na różnym poziomie wtajemniczenia w arkana zwinności. Współpracowałem zarówno z małymi, lokalnymi firmami jak również z dużymi międzynarodowymi organizacjami. Zajmowałem się m.in. Scrumem, Kanbanem, Nexusem, LeSS’em. Lubię świadomie eksperymentować z różnymi frameworkami, tak aby osiągać z tego jak największą wartość.
Prywatnie jestem szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Wolne chwile najchętniej spędzam w swojej wiejskiej zagrodzie, skąd czerpię energię na robienie dobrego Agile’a.
Bogdan Swoboda
Posiadam wieloletnie doświadczenie związane z IT, głównie z prowadzeniem projektów. Początkowo pracowałem jako analityk, następnie zaangażowałem się w program transformacji cyfrowej jednej z największych instytucji finansowych w Polsce. Zwinność była mi bliska od dawna na poziomie wartości. Jako agile coach doświadczyłem współpracy z kilkoma zespołami, głównie deweloperskimi, pracującymi w jednej lokalizacji, jak i pracującymi w strukturze rozproszonej. Chętnie korzystam z różnych narzędzi IT w swojej pracy.
W mikroskali krzewię ideę zwinności – jestem wykładowcą m. in. technik zwinnych na WSB.
Prywatnie lubię rower, który jest najzwinniejszym środkiem transportu w miejscu, w którym przyszło mi żyć. Najlepsze pomysły pojawiają się w mojej głowie podczas rowerowych eskapad po lesie. Poza tym od zawsze kocham muzykę i moją rodzinę.