Lato, nie? Sezon urlopowy, prawda? Więc nie biczuj się, że może ci się nie chcieć. Zresztą poza sezonem też może. Proponuję na tę okazję minimalistyczny pomysł na retrospektywę, która może się sprawdzić zwłaszcza w trybie pracy zdalnej. Wpadłem na ten pomysł w ferworze gorączkowej improwizacji, kiedy narzędzia komunikacji stosowane w firmie znienacka odmówiły posłuszeństwa. To […]
inspekcja
Na Miotle
Trudno zgadnąć: cieszyć się, czy trapić, ale nasz artykuł o syfie, który można usłyszeć – bądź wypowiedzieć – podczas zdarzeń scrumowych, spotkał się z dość ożywionymi reakcjami. A skoro ożywionymi, to ciśnie się na usta (a właściwie klawiaturę) pytanie: czy naprawdę jest tak źle? Cóż, z pewnością bywa. Głupio i demotywująco byłoby jednak poprzestać na […]
99 LUFTBALLONS
A więc nowy rok. Jeszcze nie ucichły wspomnienia imprez sylwestrowych, jeszcze nie opuścił uszu tembr głosu Zenona Martyniuka, ale ufamy, że żelazny uścisk kaca już się poluzował. Chcielibyśmy w tych szczególnych okolicznościach przyrody zaproponować krótki wpis o jeszcze jednym sposobie na retrospektywę. Można uznać go za kontynuację serii zainaugurowanej tu: https://doagile.pl/skeretron-czyli-jak-zawlec-trupa-na-retrospektywe-sprintu/. To tego rodzaju schemat […]
SkeRETRon, czyli jak zawlec trupa na retrospektywę sprintu
W życiu każdego scrum mastera prędzej czy później przyjdzie taki dzień, w którym zbudzi się o świcie, a na jego grdyce przycupnie ciężkawa myśl: co by tu dziś na retrospektywie? Uprzedzając zastrzeżenia, uprzejmie donoszę – na kolegów nie – że pamiętam o wymownym cytacie ze Scrum Guide’a: Scrum Master uczestniczy w Retrospektywie jako zwykły członek […]
Matka Teresa i Chuck Norris, czyli o wartościach scruma
O tym, że fundamentem teoretycznej wykładni scruma jest Scrum Guide, wiecie z całą pewnością. O tym, że jego treść poddawana jest co jakiś czas modyfikacjom, pamięta już nie każdy. W gruncie rzeczy skrajną niekonsekwencją, o ile nie absurdem, byłoby, gdyby modyfikacjom poddawana nie była. Przecież rdzeniem scruma są inspekcja i adaptacja, więc dlaczego niby metoda […]